Jak będzie wyglądała przyszłość gospodarstw z tunelami foliowymi i szklarniami w zakresie robotyzacji? Czy niedobór siły roboczej będzie miał wpływ na rozwój nowych technologii? Czy automatyzacja rozwiąże problem niedoboru siły roboczej?
Prace rozwojowe postępują krok po kroku. Zdaniem ekspertów w nadchodzących dziesięcioleciach rolników będą wspierać systemy całkowicie zautomatyzowane. Będą mieli możliwość pracować w środowisku informatycznym, w którym nie będą już musieli zmagać się z ciągłym brakiem ludzi, gdzie wszystkie ważne czynności będą wykonywać roboty.
Co się dzieje?
Niedobory siły roboczej zwykle nie pojawiają się dlatego, że w terenie nie ma wystarczającej liczby ludzi do pracy, ale raczej z powodu nagłego wzrostu popytu na niektóre produkty (patrz. braki towarów podczas pandemii covida), którego łańcuchy dostaw nie mogą tolerować, ponieważ istnieje brak odpowiednich ludzi do pracy. Niestety taką sferą w tej branży stały się również prace związane w rolnictwie ze zbieraniem plonów.

Zagraniczni pracownicy są zatrudniani w coraz większej liczbie miejsc, Głównie za granicą, ale również i w naszym kraju zatrudniani są obcokrajowcy do wykonywania prac, których miejscowi pracownicy nie chcą się już podejmować. Z kolei wilgotna i ciepła atmosfera tuneli foliowych i szklarni nie stanowi już atrakcyjnej możliwości pracy. Dla zbierania plonów nie pozostaje więc nic innego jak siły własne i rodziny.
W przeciwieństwie do tego robot wykonuje instrukcje otrzymywane od operatora. Nigdy nie jest zmęczony, nigdy nie choruje, nigdy nie jest mu gorąco, nigdy nie jest głodny. Jego praca nie generuje obowiązku płacenia składek ani wynagrodzeń, jego jednorazowy koszt jest inwestycją w przyszłość.
Czy roboty przejmą władzę nad nami?
Firmy startupowe poszukują i opracowują rozwiązania, które zapewnią rolnikom utrzymanie odpowiedniej wentylacji tuneli foliowych i szklarni, odpowiedniego składu nawożenia i nawadniania, itp… Oferują nowe możliwości, dzięki którym można uruchomić i rozwijać optymalne uprawy. To nie roboty będą nami rządzić, my będziemy nimi rządzić.
Miniony rok miał ogromny wpływ na węgierskie rolnictwo i wiele spraw trzeba było przemyśleć na nowo w aspekcie nadchodzących lat.
Obecne prace rozwojowe nie zajmują się niczym innym, jak tym, aby utrzymać sektory węgierskiego rolnictwa w taki sposób, aby nie utracić wysokiej jakości produktów krajowych, aby konsumenci nie byli zmuszeni do spożywania drogich, średniej jakości warzyw i owoców z zagranicy.